13 sierpnia 2013

Vintage Wilno

Zastanawiałam się zatytułować post o Wilnie, tak by najpełniej oddać charakter tego miasta. Wpadło mi do głowy słowo vintage i od tego momentu nie myślę o tym miejscu inaczej, jak o idealnej ilustracji tego określenia. Wilno to dla mnie eleganckie połączenie ducha z materią, historii ze współczesnością, romantyzmu z pragmatyzmem, Wschodu z Zachodem, starego z nowym.

Do Wilna wybraliśmy się w listopadzie 2011 roku, a więc już kawał czasu temu. Nadal jednak korzystną opcją na wypad do tego miasta jest autobus Simple Express. Przewoźnik często umożliwia zakup biletów w bardzo okazyjnych cenach (jeśli kupuje się z dość dużym wyprzedzeniem czasowym). My płaciliśmy około 40 zł w jedną stronę, jadąc z Warszawy, ale zdarzają się bilety nawet za 12 zł. Droga zajmuje nieco ponad 8 godzin i teoretycznie w tym czasie można by polecieć w każde miejsce Europy (w tym do Wilna, ale co najmniej kilkanaście razy drożej niż busem), ale jak przeczytacie za chwilę, inwestycja tego czasu w podróż do stolicy Litwy to dobry wybór.
DUCH I MATERIA
Wilno to miasto kościołów - głównie katolickich i prawosławnych. Nie sposób zwiedzić ich wszystkich, ale sama ich obecność w przestrzeni miejskiej nadaje jej pewien duchowy, odwołujący się do pozaziemskich wartości wymiar. Świątynie wtapiają się w życie miasta i jego mieszkańców. Sama Matka Boska Ostrobramska może być tutaj najlepszym przykładem - ona spogląda w dół ze swojej kaplicy na wileńskie uliczki, podczas gdy przechodnie na tych uliczkach kłaniają się Jej, z czcią zdejmując nakrycia z głów.

Idąc od Ostrej Bramy w kierunku placu Ratuszowego (Rotušės aikištė) mijamy wiele świątyń oraz historycznych kamienic. Do kościołów, do których warto zajrzeć należą: Cerkiew Świętej Trójcy, Cerkiew Świętego Ducha oraz Kościół Świętej Teresy. W tym ostatnim w niedziele odbywają się msze święte w języku polskim, a kościół dosłownie "pęka w szwach: od wiernych. 

HISTORIA I WSPÓŁCZESNOŚĆ
Trójkątny plac Ratuszowy (Rotušės aikištė) jest miejscem, gdzie spotyka się historia z teraźniejszością. To tutaj miało miejsce wiele ważnych dla Wilna wydarzeń historycznych, a obecnie odbywają się tu ważniejsze targowiska, imprezy i uroczystości wydarzeń z aktualnego życia społecznego. Na jednym z budynków przy placu tablicą pamiątkową wyróżniono kamienicę, w której mieszkał niegdyś Adam Mickiewicz. Wokół placu znajduje się wiele przyjemnych knajp, pubów, a także luksusowych butików.

ROMANTYZM I PRAGMATYZM
Polski romantyzm i jego główny przedstawiciel - Adam Mickiewicz - nieodłącznie związane były z Wilnem. W głębi kompleksu sakralnego Cerkwi Świętej Trójcy i zakonu Bazylianów znajduje się cela, w której podobno więziony był Wieszcz. Współcześnie dostępna dla zwiedzających cela oczywiście pełni funkcje muzealne i jest jedynie stylizacją tej XIX-wiecznej, ale daje pewne wyobrażenie tła wydarzeń opisanych w III części "Dziadów".
Romantyczne zrywy to nie tylko odległa przeszłość miasta. Nie tak dawno, bo właśnie w 2011 roku, burmistrz miasta Arturas Zuokas, dokonał bardzo symbolicznego dla rowerzystów gestu - pojazdy parkujące na drogach rowerowych przejechał... czołgiem. I choć jazda czołgiem po drodze rowerowej również jest niezgodna z prawem, to trzeba przyznać, że takie działanie przemawia do wyobraźni :-). Ale na samym teatralnym akcie się nie zakończyło. Burmistrz, jako zagorzały cyklista, wprowadził do miasta wiele praktycznych rozwiązań. Za jego kadencji oddano do użytku wiele nowych odcinków dróg rowerowych, poza tym wciąż zachęcał mieszkańców do zmiany środka transportu na rower.
WSCHÓD I ZACHÓD
Opisana w poprzednim paragrafie akcja miała miejsce na jednej z najbardziej reprezentacyjnych ulic Wilna - prospekcie Giedymina (Gedimino prospektas). Jak dla mnie ta część miasta ma bardzo europejski klimat. Jeszcze przed tym jak w Polsce pojawiły się hipsterskie knajpki, tam było ich już kilka. Szczególnie dobrze wspominam kawę w Cofee Inn. Przyjemne miejsce na rozgrzanie się przy dobrze spienionym latte. Jeśli chodzi o jedzenie to najchętniej wracaliśmy do Cili Pica - knajpy z włoskim fast foodem, ale całkiem przyzwoitej jakości. Serwują tam m.in. ogromne pizze ze świeżymi dodatkami, no i świetne zupy, a wszystko w przyzwoitych cenach. Z pizzerią wiąże się pewna zabawna sytuacja, kiedy to próbowaliśmy złożyć zamówienie. Zamawiamy po angielsku - kelnerka kiwa głową, że nie rozumie; próbujemy po niemiecku - jak wcześniej; w końcu ze zrezygnowaniem stwierdzamy "To już nie wiem, innego języka nie znamy", na co kelnerka uśmiecha się i odpowiada ze wschodnim akcentem "Może być po polsku".

STARE I NOWE 
Prospekt prowadzi do placu Katedralnego, na którym dawniej palił się święty ogień pogan. Dzisiaj kolaż starego z nowym, co widać nawet poprzez ludzi przebywających na placu: od przygarbionych staruszek w chustkach na głowach, po młodzież jeżdżącą na deskach. Nad placem góruje gmach dzwonnicy z XIV wieku, będącej jednym z najstarszych budynków w kraju oraz Bazylika archikatedralna - symbol ewangelizacji kraju, miejsce, w którym odbywały się królewskie chrzty i śluby. W nowocześniejszej historii placu ważnym punktem jest kamień z napisem stebuklas (cud), w którym swój początek miał łańcuch bałtycki, który w roku 1989 połączył trzy kraje nadbałtyckie w proteście przeciw ówczesnej sytuacji politycznej. Około 2 milionów Litwinów, Łotyszy i Estończyków trzymało się za ręce, tworząc około 600-kilometrową linię ludzi pragnących odzyskania niepodległości przez podległe ZSRR kraje. 
NA DOLE I NA GÓRZE
Niedaleko placu Katedralnego znajduje się wzniesienie wysokości 48 metrów, które dało początek miastu. Od XIII wieku znajduje się na nim ceglana Baszta Giedymina, pozostałość po Zamku Górnym. Na szczycie wieży dumnie powiewa litewska flaga. Wewnątrz baszty znajduje się Muzeum Zamku Górnego, jednak już sama panorama miasta jest wystarczającym powodem by wejść na wzgórze (ewentualnie wjechać kolejką). Z tarasu widać nie tylko starówkę, ale też nowocześniejszą zabudowę miasta.
POLSKOŚĆ, LITEWSKOŚĆ, WIELOKULTUROWOŚĆ
Historia Polski i Litwy przez lata pisana była na tych samych kartach. Te najbardziej dotkliwe wydarzenia żywo przypominają o sobie przy okazji pobytu na Cmentarzu na Rossie. Na tej pięknej, choć zniszczonej przez upływ czasu nekropolii pochowani zostali żołnierze polegli w latach 1919, 1920, 1939 i 1944, a także znane postacie polskiej, białoruskiej i litewskiej historii. Przy bramie wejściowej spoczywają polscy oficerowie i ochotnicy polegli w walkach o Wilno w latach 1919-1920, a także żołnierze Armii Krajowej, którzy zginęli biorąc udział w operacji Ostra Brama w 1944 roku. Po lewej stronie od głównej bramy znajduje się grobowiec matki Józefa Piłsudskiego, w którym pochowano również urnę z sercem Marszałka. Wybierającym się do Wilna lub zainteresowanym tematem Rossy polecam stronę utworzoną przez Społeczny Komitet Opieki nad Starą Rossą: klik.

Innym koniecznym do odwiedzenia miejscem po prawej stronie Wilejki jest Užupis, będące Niepodległą Republiką. W dzielnicy, na której rozwój wpływ miały różne kultury, m.in. żydowska, obecnie ponad wszelkimi podziałami rządzi sztuka. Zarzecze jest ulubionym miejscem wileńskiej bohemy artystycznej, co widać już na pierwszy rzut oka i sprawia, że panuje tu wyjątkowy klimat (na Zarzeczu zrobione zostało pierwsze zdjęcie z relacji). Co ciekawe, Republika ma własną Konstytucję, która wypisana jest w kilku językach, m. in. polskim. Pozwolę sobie wkleić całą, bo miałam problem z wyborem tylko kilku punktów.
  1.      Człowiek ma prawo mieszkać nad Rzeką, a Rzeka – płynąć obok człowieka.
  2.     Człowiek ma prawo do ciepłej wody, ogrzewania w zimie oraz do dachu krytego dachówką.
  3.     Człowiek ma prawo umrzeć, ale nie jest to jego obowiązkiem.
  4.     Człowiek ma prawo się mylić.
  5.     Człowiek ma prawo do niepowtarzalności.
  6.     Człowiek ma prawo kochać.
  7.     Człowiek ma prawo być niekochany, choć nie jest to konieczne.
  8.     Człowiek ma prawo pozostać nieznany.
  9.     Człowiek ma prawo do lenistwa i bezczynności.
  10.     Człowiek ma prawo kochać Kota i się nim opiekować
  11.     Człowiek ma prawo troszczyć się o Psa aż do samego końca życia jednego z nich.
  12.     Pies ma prawo być psem.
  13.     Kot nie jest obowiązany kochać swego gospodarza, lecz w trudnej chwili powinien mu pomóc.
  14.     Człowiek ma prawo czasami nie wiedzieć, czy ma obowiązki.
  15.     Człowiek ma prawo wątpić, choć nie jest to jego obowiązkiem.
  16.     Człowiek ma prawo być szczęśliwy.
  17.     Człowiek ma prawo być nieszczęśliwy.
  18.     Człowiek ma prawo milczeć.
  19.     Człowiek ma prawo wierzyć.
  20.     Człowiek nie ma prawa do przemocy.
  21.     Człowiek ma prawo pojąć swoją marność i wielkość
  22.     Człowiek nie ma prawa targnąć się na Wieczność.
  23.     Człowiek ma prawo rozumieć.
  24.     Człowiek ma prawo niczego nie rozumieć.
  25.     Człowiek ma prawo być różnych narodowości.
  26.     Człowiek ma prawo obchodzić lub nie obchodzić swoich urodzin.
  27.     Człowiek obowiązany jest pamiętać swoje Imię.
  28.     Człowiek może się dzielić tym, co ma.
  29.     Człowiek nie może się dzielić tym, czego nie ma.
  30.     Człowiek ma prawo mieć braci, siostry i rodziców.
  31.     Człowiek może być wolny.
  32.     Człowiek jest odpowiedzialny za swoją Wolność.
  33.     Człowiek ma prawo płakać.
  34.     Człowiek ma prawo być niezrozumiany.
  35.     Człowiek nie ma prawa obwiniać innych.
  36.     Człowiek ma prawo być Osobą.
  37.     Człowiek ma prawo nie mieć żadnych praw.
  38.     Człowiek ma prawo się nie bać.
  39.     Nie zwyciężaj.
  40.     Nie broń się.
  41.     Nie poddawaj się.
Konstytucja została napisana przez dwóch obywateli Republiki Zarzecze: Tomasa „Jeffersona” Čepaitisa i Romasa „George Washington” Lileiķisa, "wczesnym wieczorem któregoś z dni 1998 roku". Trzeba przyznać, że w tak prostych słowach mieści się bardzo dużo mądrości.


PODSUMOWANIE
Mam nadzieję, że zachęciłam Was do odwiedzenia Wilna. Moim zdaniem warto. Na zwiedzenie miasta wystarczą dwa dni, ale warto zostać choć dzień dłużej, by wybrać się do dawnej stolicy kraju, do malowniczych Trok. O tym opowiadam w kolejnej relacji (klik).



6 komentarzy:

  1. Bardzo fajna relacja, mam nadzieję ze niebawem uda mi się odwiedzić chociaż część tych miejsc,
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki i życzę wielu ciekawych wypadów. Pozdrawiam również!

      Usuń
    2. ;)
      Mam jeszcze takie pytanie - czy możesz polecić jakieś miejsca z litewskim jedzeniem w Wilnie?

      Usuń
    3. Tutaj niestety nie potrafię pomóc, bo jadaliśmy w niebardzo litewskich miejscach - tak jak pisałam w relacji. Mogę polecić przejrzenie Trip Advisora, bo na pewno coś tam znajdziesz fajnego, teraz zawsze tak robię przed wyjazdami.

      Usuń
    4. Poza Wilnem polecam knajpę w Trokach - Stara Kibiniarnia: http://www.kibinas.lt/pl/Senoji-Kibinine-Traku-Vokeje/Nowosci.

      Usuń
  2. W Wilnie bywałem wielokrotnie, latem i zimą, fantastyczne miasto do, którego często wracam. Na spacer i na pyszne jedzenie. Polecam http://www.belmontas.lt/ trochę oddaloną od centrum restaurację ale podają w niej najlepsze cepeliny w mieście :)

    Pozdrawiam
    Kondziu

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...